Motocykle to pojazdy wywodzące się z marzeń. Który miłośnik ciężkich jednośladów nie wyobraża sobie siebie na Bimocie, Gold Wingu lub Multistradzie? Ale pójdźmy dalej: twórcy motocykli doskonale wiedzą, że materializują marzenia. Który motocyklista, zanim stał się posiadaczem lśniących dwóch kółek, nie marzył o Harleyu-Davidsonie z „Easy Ridera”, Suzuki GSX-R z „Miłości w rytmie rap” czy Ducati 996 z „Matrixa”? Czasy się zmieniają i w ślad za nimi idą marzenia. Czym motocyklowi wizjonerzy pragną zaimponować na koniec pierwszej ćwierci XXI wieku?
Yamaha MOTOROiD – wciąż maszyna czy już żywa przyjaciółka?
Sztuczna inteligencja coraz śmielej wkracza do ludzkiego życia i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Przeciwnie, można sobie już wyobrazić uczuciowe interakcje ludzi z algorytmami SI. W takiej sytuacji nic nie stoi na przeszkodzie, by ukochany pojazd motocyklisty mógł wchodzić z nim w emocjonalne związki. Nie mam tu na myśli znanych od dawna fochów charakterystycznych dla włoskich marek. Konstruktorzy Yamahy zaprezentowali niedawno model MOTOROiD napędzany technologiami AI – elektronicznego przyjaciela pozwalającego się dosiadać.
Pomijając to, że maszyna wita błyskiem w oku, warto przyjrzeć się jej projektowi, bo z pewnością jest czemu. Yamaha MOTOROiD jest piękna i nawet gdyby była wyłącznie baterią, silnikiem i dwoma kołami, robiłaby niesamowite wrażenie. Jeśli przyszłość ma mieć takie kształty – przyspieszmy zegary!
BMW Motorrad Vision Next 100 – niemiecka finezja i kunszt artystyczny
Pomimo że Niemcy kojarzą się bardziej z czołgami Rheinmetall niż urokliwymi kamieniczkami Rothenburga, ich inżynierowie potrafią czasami spojrzeć w przyszłość jakby przez włoskie okulary. BMW zaprezentowało na swoje setne urodziny wspaniały motocykl koncepcyjny. To model Vision Next 100 – elektryczna maszyna wyprzedzająca technologicznie swoją konkurencję o sto długości. Dokładnie jak model K1 w latach osiemdziesiątych.
Jednak nie tylko o technikalia chodzi. Równie istotny jest wspaniały projekt tego motocykla: sterylny jak tafla szkła, doskonały jak kształt kuli, chłodny jak kosmiczna pustka. Gdy patrzy się na maszynę, można odnieść wrażenie, że to rzecz z innego świata. Przejażdżka na czymś takim to z całą pewnością nieziemska przyjemność.
Lotus C-01 – wizja przyszłości z 2014 roku, która się zestarzała?
Cała przyjemność obcowania z motocyklami koncepcyjnymi wynika z tego, że można przyjrzeć się, jak przewidywano przyszłość 10, 25 lub nawet 50 lat temu i porównać te wizje z rzeczywistością. Niedawno 10 lat skończył Lotus C-01, jeden z najciekawszych konceptów tamtego okresu. Jeszcze tradycyjny (spalinowy), konstrukcyjnie oparty o monokok z włókna węglowego. Jego ogólny rys projektowy przypomina nieco dawne brytyjskie galeony.
Jak C-01 zniósł próbę czasu? Z całą pewnością idee wzornictwa motocykli nie poszły w tym kierunku. Nawet najbardziej nowatorskie współczesne konstrukcje nie wykazują podobieństwa do pojazdu Lotusa-Kodewy. Czy więc w przyszłości będziemy podróżowali motocyklami takimi jak Yamaha MOTOROiD? Prawdopodobnie nie. Przyszłość jest nieprzewidywalna.
Ridley Scott na początku lat osiemdziesiątych pokazał w słynnym filmie „Blade Runner” wizję roku 2019 i latające samochody. Nie ujmując mistrzowi geniuszu – mamy 2025 i pojazdy wciąż nie latają...
Tylko u nas – 5 lat ochrony
Twoje bezpieczeństwo jest dla nas ważne. Nasze produkty są objęte naszym bezpłatnym programem 5 lat ochrony, dzięki któremu możesz otrzymać wsparcie w przypadku kradzieży czy uszkodzeń. Aby skorzystać z tej wyjątkowej oferty, zarejestruj swój zakup na naszej stronie internetowej.