Kilkukrotnie, zajmując miejsce pasażera obok zawodowych kierowców z ogromnym doświadczeniem, spotykałem się z pewnymi charakterystycznymi schematami. Chodzi o komentarze w rodzaju: „spójrz, on zaraz skręci w lewo”, w sytuacji gdy obserwowany zmotoryzowany uczestnik ruchu nie sygnalizował swych zamiarów kierunkowskazem. Tego typu przykłady mógłbym mnożyć. Dostrzeganie zamiarów innych uczestników ruchu z wyprzedzeniem jest skuteczniejsze od kontroli trakcji siedemnastej generacji. Jak nabyć tę umiejętność?
Czy kierowcy z wielkim doświadczeniem mają dodatkowy zmysł?
Znajdując się w takich sytuacjach, zawsze zastanawiałem się, skąd mający znacznie większe doświadczenie za kierownicą ode mnie koledzy to wiedzą? Dziś, gdy sam mam ponad milion kilometrów przebiegu za rozmaitymi kierownicami – od motocyklowych po autokarowe – wiem dokładnie, z czego wynika ta zdolność do przewidywania przyszłości. To nic więcej, jak obserwacja i analiza pewnych sygnałów, zauważalnych u innych uczestników ruchu. Jak to się robi?
Jak odczytywać zamiary innych uczestników ruchu? Kierunek jazdy
Ludzie najczęściej kierują się w stronę, w którą patrzą. Uwaga ta nie dotyczy oczywiście zderzających się z latarniami pieszych czytelników smartfonów. Ze względu na to niedającym się przecenić źródłem informacji o kierowcy prowadzącym w zasięgu naszego wzroku pojazd może być obserwacja jego głowy. Nawet jeśli nie prowadzi on samochodu osobowego i co za tym idzie jego głowa schowana jest za naczepą, coraz rzadziej, ale jednak, można ją zobaczyć w wielkim lustrze. Jeżeli patrzy przed siebie, standardowo cyklicznie obserwując przestrzeń wokół, można założyć, że nie będzie gwałtownie zmieniał kierunku ruchu. Jeśli natomiast rozgląda się gwałtownie, sugerując swoim zachowaniem, że poszukuje czegoś w pobliżu drogi, warto zachować ostrożność. Może zahamować gwałtownie w reakcji na dostrzeżenie poszukiwanego miejsca lub nawet wykonać gwałtowny skręt. Jeżeli nie istnieje możliwość obserwacji kierowcy, warto obserwować tor jazdy pojazdu. Prowadzony przez poszukującego czegoś kierowcę pojazd nie będzie utrzymywał linii prostej w sposób charakterystyczny dla szofera pokonującego po prostu dany odcinek drogi.
Ważne w przewidywaniu toru ruchu pojazdów jest również obserwowanie przednich kół. Na ułamek sekundy przed zmianą kierunku jazdy przednie koło zawsze musi zmienić swoje ustawienie.
Odczytywania zamiarów kierowców na drogach podporządkowanych
Jak przewidzieć, czy prowadzący dojeżdżający do znajdującej się przed nami drogi podporządkowanej wymusi pierwszeństwo? Kolejny raz należy odwołać się do obserwacji kierowcy. Młodzieniec z kapturem na głowie, w wiekowym samochodzie z wyblakłą szachownicą na masce, może to zrobić z większym prawdopodobieństwem, niż nobliwa starsza dama w nowym SUV-ie.
Warto pamiętać również o pewnym powtarzającym się modelu działania, charakterystycznym dla początkujących kierowców. Po kilku nadmiernie długich oczekiwaniach na lukę, podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej przy dźwiękach licznych klaksonów, często powstaje przekonanie, że trzeba działać szybciej. Wówczas kierowcy faktycznie zaczynają działać szybciej, wbrew swojej umiejętności oceniania tempa zbliżania się pojazdów, do której stracili zaufanie. W efekcie dochodzi do wypadków. Jest to szczególnie groźne dla motocyklistów, gdyż zaryzykowanie źle oszacowanego startu z drogi podporządkowanej pod jednoślad, wiąże się z mniejszym stresem niż pod ciężarówkę. Jeśli więc osoba usiłująca włączyć się do ruchu na drodze podporządkowanej, w charakterystyczny sposób zbliża zęby do kierownicy trzymanej ortodoksyjnie prawidłowo w obu dłoniach (za piętnaście trzecia) i nerwowo się rozgląda, jest bardzo możliwe, że w ocenie odległości i tempa ruchu innych pojazdów popełni błąd.
Przyczyna śmierci wielu motocyklistów – zajechanie drogi
Jedna z najczęstszych sytuacji, gdy Dobre Sklepy Motocyklowe muszą oddać klienta zakładowi pogrzebowemu, jest zajechanie drogi przez skręcający w lewo samochód nadjeżdżający z przeciwka. W tym przypadku obserwacja kierowcy może być trudna ze względu na odległość dzielącą obu prowadzących. Należy jednak wówczas stosować bezwzględną, niepodważalną zasadę – każdy ruch głową kierowcy skręcającego pojazdu w kierunku miejsca, gdzie postanowił skręcić, to sygnał do natychmiastowego pełnego wciśnięcia hamulców! Jeśli patrzy w kierunku nadjeżdżającego motocykla lub innego pojazdu – zapewne wylicza czy zdąży. Jeśli wyliczył, że da radę, zawsze najpierw spojrzy w stronę, w którą pojedzie. To ostatnia chwila, by uniknąć zderzenia.
Oczywiście podobnych przesłanek, na podstawie których można próbować odgadnąć zamiary innych uczestników ruchu drogowego, jest wiele. Nie sposób zawrzeć ich wszystkich w internetowym artykule. Wiele wynika z doświadczenia i kolejnych tysięcy kilometrów pokonanych wspólnie z innymi użytkownikami dróg. Oczywiście opisywane prawidła nie wynikają z zasad fizyki i nie muszą sprawdzać się w każdej sytuacji. Zawsze jednak lepiej głupio zahamować, niż głupio zginąć.
Tylko u nas – 5 lat ochrony
Twoje bezpieczeństwo jest dla nas ważne. Nasze produkty są objęte naszym bezpłatnym programem 5 lat ochrony, dzięki któremu możesz otrzymać wsparcie w przypadku kradzieży czy uszkodzeń. Aby skorzystać z tej wyjątkowej oferty, zarejestruj swój zakup na naszej stronie internetowej.