Każdy szanujący się motocyklista jesienią z niepokojem patrzy w kalendarz. Ile zostało jeszcze sezonu motocyklowego? Ile ciepłych weekendów pozwoli na motocyklowy fun? A może to już pora, by odwiesić kluczyki na kołek? Jak rozpoznać moment rozstania?
Kilkuletnie doświadczenie autora za motocyklową kierownicą dało odpowiedź na to pytanie. Oto kilka niezawodnych znaków, że sezon dobiega końca i pora odnaleźć zimowy pokrowiec.
Coraz mniej zdrapkowiczów na drogach
Pozdrowienie LwG zaprezentowane innemu motocykliście coraz rzadziej jest odwzajemniane nagą dłonią. Na bikerach pojawiają się kurtki, zanikają szorty i japonki. Czyżby termometr był lepszym nauczycielem niż wszyscy oszlifowani razem wzięci?
Stróże prawa zamieniają Hondy na BMW
Nadchodzi taki moment, gdy nie tylko gołe łokcie i kolana znikają z ulic. Dotyczy to również motocykli Hondy w charakterystycznym, złowieszczym malowaniu. W tym samym czasie na drogach pojawia się więcej nieoznakowanych BMW z przyciemnionymi tylnymi szybami. Szczęśliwie ich pasażerowie zwykle nie zapominają o dwukołowej solidarności. I chwała im za to.
Ruch z ulic przenosi się na YouTube
Gdy ruch motocyklowy na YouTube rośnie, wiadomo, że twórcy zeszli z maszyn i udali się do komputerów. To kolejna oznaka końca sezonu. Daniel z Rudą wydzierają sobie z rąk RPHA 11 Marvela.
Barry rozkłada ręce jeszcze szerzej niż zazwyczaj. Smoku pije kawę. Brzoza je hamburgera. Simpson objeżdża wszystkich Aprilią. Jesień…
Na pożegnanie lata dekoruje się drogi
Bywają takie momenty w roku, gdy celebrujemy ważne okazje. To rocznica lądowania na Księżycu, Dzień bez stanika czy daty urodzin Daimlera i Maybacha. Są również eventy kontrowersyjne. To na przykład Światowe Dni Rozrzutnika do Nawozów Naturalnych. Z tej okazji wiele dróg przyozdabia się charakterystycznymi dekoracjami. Niejeden motocyklista uczcił to głębokim pokłonem na dekiel sprzęgła lub alternatora.
Wyprzedaże w sklepach motocyklowych
Kolejny nieodłączny wyznacznik końca sezonu motocyklowego. Wyprzedaże w sklepach. Gdy zostają ogłoszone, wiadomym staję się, że budżet paliwowy przechodzi w kaskowo-kurtkowy. Ewentualnie w obuwniczo-rękawicowy. Warto wesprzeć się przy tej okazji w swoim stanie posiadania. Bo czy coś może ucieszyć motocyklistkę/motocyklistę bardziej?
Zauważyłeś powyższe zjawiska — alarmuj!!! Zwołaj znajomych motocyklistów i motocyklistki. Wybierzcie się na przejażdżkę. A co jeśli jutro będzie pięć na plusie i deszcz?