Dawno temu motocykle były uniwersalne do granic przyzwoitości. Do nadania im specyficznych cech droga była jedna - własnoręczne, garażowe modyfikacje. Na czym z reguły one polegały?
Jeżeli potrzebny był motocykl wyścigowy, tuningowano silnik, by dodać mocy, zmniejszano masę, demontując wszelkie zbędne elementy. Jeśli maszyna miała jeździć poza utwardzonymi drogami, recepta była inna. W takiej sytuacji zwiększano skok zawieszeń i podnoszono błotniki i układ wydechowy. Na podstawie jeszcze innych założeń budowano choppery.
Dekady rozwoju motocykli podzieliły je na typy. Dziś, z grubsza rzecz biorąc, mamy maszyny sportowe, turystyczne, cruisery, adventure, enduro i różne odmiany nakedów. To oczywiście najbardziej ogólny podział, który można by jeszcze zawężać. Każdy motocyklista, wybierając motocykl dla siebie, staje przed trudnym dylematem. Jaki typ maszyny, a co za tym idzie motocyklowych wrażeń, kupić?
Czy dobrze wybrałeś typ motocykla?
Niestety, z różnych powodów, motocyklowe wybory bywają złe. W sieci popularne jest pewne nagranie. Ukazuje ono niezwykle dynamiczne winklowanie wśród sportowych motocykli, wykonywane na Harleyu-Davidsonie. Kierowca jest prawdziwym mistrzem, ale czy nie lepiej jeździłoby mu się Yamahą R1? Jest także inny, podobny film. To wyścig na torze, również z udziałem Harleya. Tym razem do efektownego zatarcia silnika.
Sam kiedyś, wątpiąc w swój zdrowy rozsądek, przesiadłem się na choppera. Iskry pojawiające się w każdym zakręcie i poszukiwania 15-calowej supercorsy szybko jednak uzmysłowiły mi błąd. Jeżdżenie nogami do przodu nie jest dla mnie.
Zdarzają się też sytuacje odwrotne. Pewien optymista kupił Suzuki GSX-R 1000 jako pierwszy motocykl. Po ilu dniach zginął? Żyje i ma się dobrze. Po trzech latach wciąż zamyka jednak dumnie peletony lokalnego klubu motocyklowego. Na zakrętach objeżdża go nawet początkująca młoda dama na Virago 535.
Jak wybrać właściwy typ motocykla?
To nieprawda, że motocykliści poszukują wyłącznie wolności, wiatru we włosach i magnesu na przelotny związek. Kluczem jest zawsze droga. Jej postrzeganie wyznacza właściwy kierunek poszukiwań motocyklowych smaków. Jak sobie w tym poradzić? Oto recepta.
Droga to dla ciebie niepotrzebne proste pomiędzy zakrętami?
Asfaltowy szlak to dla ciebie cudowne zakręty połączone, oby jak najkrótszymi, prostymi? Marzy ci się Stelvio? Najbardziej na świecie nienawidzisz cieknących olejem drogowych gruchotów? Czołem bracie lub siostro.
Twoje motocyklowe przeznaczenie to motocykl sportowy lub mocny naked. Nie odnajdziesz się na cruiserze lub turystyku. Na nich zawsze będzie ci towarzyszyło wrażenie, że prowadzisz nie motocykl, a tapczan. Szukaj niskiej masy, dużej mocy i sportowej geometrii podwozia. Idź w kierunku widelca upside-down i aluminiowego tylnego wahacza. Charakterystykę silnika dobierz według własnych upodobań.
Droga jest dla ciebie ciągnącymi się po horyzont prostymi?
Kochasz przydrożne krajobrazy? Droga to dla ciebie nie tylko wrażenia wizualne? Cenisz zapachy przydrożnych traw lub lasów? Uwielbiasz poznawać smaki serwowane w przydrożnych barach? Wiejski gwar pod kościołem lub odgłosy miejskich bulwarów są twoją ulubioną muzyką? Jesteś motocyklistą po to, by poznawać nowe miejsca i inne kultury?
Czytając to, czujesz łagodny uśmiech na twarzy? Jeśli tak, potrzebujesz motocykla turystycznego. Na jakich cechach maszyny warto się skupić? To duży, chłodzony cieczą silnik. Do tego duża chłodnica. Właściciele eksploatowanych w miastach litrów wiedzą dlaczego. Dużo kufrów. Zwróć koniecznie uwagę na dopracowanie konstrukcji, by uniknąć podatności na awarie. Unikaj egzotyki, w razie problemów trudno będzie ją naprawić w szerokim świecie.
Omijaj motocykle utrasportowe. Złożony jak scyzoryk wytrzymasz na nim maksymalnie godzinę. Unikaj cruiserów. Wbrew pozorom to nie najlepsze rozwiązanie na dalekie podróże.
Najlepsza droga to kolorowy i gwarny nadmorski bulwar?
Przyznaj, kochasz przeglądać się w spojrzeniach innych ludzi. Twój motocykl przede wszystkim ma wyglądać. Gdy słońce odbija się kolejno w każdym, wypolerowanym chromowanym deklu, odczuwasz pełnię szczęścia. Żywisz się pełnymi uznania spojrzeniami przechodniów. Cudownie jest zsynchronizować bicie wielkiego V2 z rytmem swego serca, prawda?
Udało mi się odgadnąć twoje myśli? W takim razie sprawa jest jasna. Twój typ to ociekający chromem cruiser. Oczekiwane cechy motocykla dla ciebie są jasne. Silnik V2. Pojemność - okolice 2. Szerokość tylnej opony rozpoczynająca się od 2. Jeżeli chodzi o liczbę osób na maszynie - docelowo 2. Nawet najczęściej używanym przełożeniem będzie dwójka.
W twoim przypadku nie sprawdzi się żaden sportowy plastik lub wieżowaty turystyk. Ale ty doskonale o tym wiesz.
Asfaltowa droga nie jest ci do niczego potrzebna?
Nie potrzebujesz przygotowanych przez cywilizację szlaków? Chcesz poradzić sobie na swoim motocyklu w każdym terenie? Uważasz, że im większa przeszkoda, tym większa frajda? Jeśli tak, jesteś fanem motocyklowej jazdy z piaskiem w zębach.
Nie jesteś osobą skorą do narzekań na stan dróg w Bieszczadach. Twój motocykl ma tam po prostu jechać bez sprzeciwu i tyle. Jeśli zapragniesz skrócić drogę, jadąc na przełaj, nic nie powinno móc cię zatrzymać. Szukaj motocykli klasy adventure lub nawet enduro. Jeżdżenie po leśnych duktach na szybkim nakedzie to nieporozumienie.
Stosując powyższe rady, unikniesz najpoważniejszych błędów w doborze typu motocykla. Wraz z rosnącym doświadczeniem twój smak wyostrzy się, a gust doprecyzuje. Wtedy bywalec bulwarów kupi być może cafe racer, pędziwiatr - power cruiser, turysta – KTM 1290 Super Adventure. Kto wie...
A może w garażu staną dwa lub trzy motocykle?
Piotr Tanalski