Gdzie warto skierować wzrok, zanim zamknie się wizjer i wbije jedynkę?
Kontrola wizualna stanu motocykla
Przedstartową kontrolę motocykla warto rozpocząć od pobieżnego przyjrzenia się maszynie. Poszukujemy wszelkich nietypowych śladów, które mogły pojawić się na pojeździe od ostatniej jazdy. Szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na możliwe ślady kradzieży, nawet jeśli motocykl przechowujemy w garażu.
Złodzieje motocykli
Zwróćmy uwagę na stacyjkę, o ile motocykl ją ma, tarcze hamulcowe, stan blokad, śruby mocujące koła i zamek korka wlewu paliwa. Jeżeli stwierdzimy, że wszystko jest w porządku, przechodzimy do kolejnego kroku.
Wycieki płynów eksploatacyjnych
Kolejnym krokiem powinno być przyjrzenie się maszynie w poszukiwaniu ewentualnych wycieków. Uważnie oglądamy podłoże pod motocyklem. Wszelkie ślady oleju, płynów hamulcowego i chłodniczego, a także zapach benzyny (która plam nie zostawia) powinny nas zaniepokoić. W takiej sytuacji należy zlokalizować wyciek i pojechać do mechanika. Jeżeli wszystko okaże się suche, przechodzimy do kroku drugiego.
Sprawdzenie elektryki w motocyklu
Przed wyruszeniem w drogę warto sprawdzić działanie elektryki. Żeby to zrobić, po prostu włączamy kolejno wszystkie elementy wyposażenia elektrycznego motocykla.
Kontrola akumulatora
O sprawności akumulatora będziemy mogli się przekonać, uruchamiając silnik. Należy wsłuchać się w odgłosy pracy rozrusznika podczas rozruchu. Jeśli podejmie pracę z nietypowym osłabieniem, możemy nabrać podejrzeń co do kondycji akumulatora.
Sprawdzenie obwodu alternatora motocykla
Niezwykle ważne jest skontrolowanie prawidłowego działania obwodu alternatora. Dostarcza on energii podczas jazdy, a jego awaria pozostawi nas jedynie z zapasem mocy zgromadzonej w akumulatorze. Jak sprawdzić ten element motocykla? Włączamy światła drogowe i jednocześnie kierunkowskazy. Sprawna instalacja elektryczna podczas pracy silnika nie powinna dopuszczać do spadku natężenia światła w reflektorze w momentach rozbłysków kierunkowskazów.
Przetoczenie motocykla
Po zajęciu miejsca na siedzeniu motocykla powinniśmy, przetoczyć kilkukrotnie maszynę w przód i w tył. W ten sposób kontrolujemy opory ruchu. W krańcowych zakresach ruchu maszyny należy użyć obu hamulców. Wady zacisków hamulcowych, polegające na zacięciach cylinderków roboczych bądź braku płynności ruchu klocków, zaowocują zawsze łatwymi do wyczucia zwiększonymi oporami.
Sprawdzenie zawieszenia pojazdu
Kilkoma naciśnięciami na siodło motocykla powodujemy gięcia zawieszeń pojazdu. Wszystko musi odbywać się płynnie i bez niepokojących odgłosów. Ewentualne uczucie przebywania na sprężynowym materacu może być objawem uszkodzenia amortyzatorów. Łatwo o to po dynamicznym przejeździe przez większą nierówność.
Łożyska główki ramy i wahacza
Naciskamy klamkę przedniego hamulca i próbujemy, siedząc na motocyklu, popychać go w przód i w tył. Wszelkie stuki z okolic centralnego punktu pod kierownicą lub wyczuwalne na kierownicy luzy to ewidentna wskazówka niesprawności łożyskowania główki ramy. To bardzo niebezpieczne i nie należy tego lekceważyć.
Sprawdzenie łożysk wahacza jest znacznie trudniejsze. Nowoczesne tylne zawieszenia z centralnym elementem resorującym napinają jego łożyskowanie na tyle mocno, że trudno wyczuć nawet duże luzy. Warto jednak spróbować wykonać tylną częścią ciała ruchy na boki, obejmując jednocześnie kanapę udami. Jeżeli, szczególnie w przypadku lekkich pojazdów, wyczujemy jakieś luzy w elementach prowadzących tylne koło, bezwzględnie należy zrezygnować z jazdy.
Odgłosy pracy motocykla
Sprawdzenie motocykla przed wyruszeniem w drogę powinno dotyczyć również jego jednostki napędowej. Wsłuchujemy się uważnie w odgłosy jej pracy, poszukując nowych, niesłyszanych wcześniej dźwięków.
Gdzie może hałasować, a gdzie nie powinno?
Hałas z okolic tylnej części jednostki napędowej, czyli skrzyni biegów, słabnący po wciśnięciu klamki sprzęgła, z reguły jest normalnym zjawiskiem. W końcu obija się tam o siebie setka zębów. Niebezpieczne są nagle pojawiające się ciche odgłosy klepania z rejonów głowicy (to góra silnika, od której biegną rury wydechowe) lub wału korbowego (dolna, przednia część). Jeżeli słyszymy je na jałowych obrotach, a po ich zwiększeniu nie, może to wskazywać na panewkę.
Warto zwrócić też uwagę na zabarwienie spalin. Z układu wydechowego może wydobywać się jedynie para wodna. Można to łatwo sprawdzić, zbliżając tam dłoń. Niebieski lub czarny, gryzący w oczy dym to zły prognostyk.
Po ruszeniu motocyklem
Wciskamy sprzęgło i naciskamy pedał zmiany biegów, wrzucając jedynkę. Motocykl ma prawo szarpnąć, ale nie powinien usiłować ruszyć, podczas gdy klamka sprzęgła jest wciśnięta do końca zakresu ruchu. Łatwo również powinien pozwolić się odnaleźć jałowy bieg.
Kontrolujemy płynność zmiany biegów
Zmieniając biegi podczas jazdy, sprawdzamy płynność działania skrzyni przekładniowej. Motocyklowa skrzynia biegów nigdy wzorem delikatności nie będzie, ale nie powinna również napawać kierowcy lękiem co do swojej kondycji. Istotne jest to, czy biegi pozwalają się włączać bez zakłóceń i czy nie zdarza się im wyskoczyć po zapięciu.
Uważaj na dwójkę
Uwagą należy objąć drugie przełożenie, szczególnie narażone na uszkodzenia. Jadąc na drugim biegu, zdecydowanymi ruchami manetki przepustnicy zwiększamy i zmniejszamy moc silnika i obserwujemy, czy bieg cały czas pozostanie sztywno zapięty. Jeśli wyskoczy na luz, znaczy to, że czas rozejrzeć się za mechanikiem.
Last but not least
Jeśli okaże się, że z naszym motocyklem wszystko jest w porządku, kontrolujemy ustawienie lusterek i ruszamy w drogę. Pamiętamy oczywiście o kasku, kurtce i butach.
Życzymy, żeby wynik sprawdzianu stanu technicznego motocykla zakończył się stwierdzeniem "całkowicie sprawny i gotowy do drogi".