Czy można jeździć na motocyklu bez prawa jazdy? Niestety nie do końca. Jeśli chodzi o kategorie motocyklowe, to macie do wyboru kategorię:
- AM na motorowery, dostępną dla osób nawet od 14 roku życia,
- A1 na motocykl 125 cm3 dla osób w wieku od 16 lat,
- A2 na motocykle o mocy silnika do 35 KW, próg wiekowy do jej wyrobienia, to 18 lat,
- A na motocykl bez żadnych ograniczeń dotyczących pojemności ani mocy silnika. Można ją zrobić od 24 roku życia lub w przypadku osób, które miały już np.: kategorię A2 już w wieku 20 lat, po 2 latach posiadania prawa jazdy kat. A2.
Co w przypadku osób, które posiadają prawo jazdy kategorii B?
W 2014 roku wszedł nowy przepis, który mówi o tym, że jeżeli osoba mająca prawo jazdy kat. B od minimum 3 lat, może poruszać się motocyklem o pojemności 125 cm3, czyli ma uprawnienia kategorii A1. Jest jednak takie rozgraniczenie, że motocykl nie może mieć silnika o mocy przekraczającej 11 KW i pojemności skokowej większej niż 125 dm3.
Poznajcie trzy modele motocykli dla osób posiadających kategorię B dłużej niż 3 lata. Żeby było ciekawiej, zrecenzuje je dla was osoba, która nigdy nie jeździła na motocyklu. Agnieszka nie dość, że nigdy na nich nie podróżowała, to nawet na nich nie siedziała. Przed nią pierwszy raz i mnóstwo wrażeń. Jesteście ciekawi, co dla niej przygotowaliśmy?
Typowo miejska Yamaha N Max 125
To jedyny z trzech modeli, które wybraliśmy, z automatyczną skrzynią biegów. Skrzynia jest bezstopniowa. Ten model, to w zasadzie typowy miejski skuter. Warto zwrócić uwagę, że przy Yamaha N Max 125 pozycja kierującego jest zupełnie inna, niż przy pozostałych dwóch modelach. Nogi są znacznie dalej od zbiornika paliwa, który umieszczony jest po boku motocykla. Można powiedzieć, że pozycja przypomina tę na kanapie i niekoniecznie jest wygodna.
N Max jest działa systemie bezkluczykowym. Ma pilota, którego należy mieć zawsze przy sobie. Aby uruchomić motocykl trzeba wcisnąć blokadę i przekręcić ją na opcję „open”. W tym momencie motocykl jest już w pełnej gotowości do jazdy, chociaż nie jest jeszcze odpalony. Chcąc go uruchomić, należy przełączyć przycisk na pozycję „on”, co powoduje zapłon i uruchamia kontrolki. Po wciśnięciu hamulca i włączeniu opcji „starter” motocykl już działa.
Po lewej stronie kierownicy motocykli z manualną skrzynią biegów znajduje się sprzęgło, natomiast Yamaha N Max ma automatyczną skrzynię biegów, więc jedyne co tam się znajduje, to hamulec tylny, a po prawej stronie hamulec przedni. Sprzęgła nie ma. Gdy dodamy gazu, motocykl po prostu startuje i jedzie.
Niska osoba musi się delikatnie pochylić, aby uniknąć jazdy z wyprostowanymi rękami, co powoduje duży dyskomfort.
Moc silnika wynosi 9KW, czyli w granicach 12 KM. Model jest typowo miejski, idealny do przemieszczania się z domu do pracy.
Pomarańczowa strzała – Junak Racer 125
W tym modelu skrzynia biegów jest manualna, czyli na kierownicy po lewej stronie znajdziecie już klamkę sprzęgła. Junak Racer 125 wypada dość dobrze w swojej klasie. W porównaniu z Hondą za Junaka zapłacicie zdecydowanie mniej – poniżej 8 tys. zł za nowy egzemplarz. Jednak jakość wykonania elementów wypada znacznie gorzej niż w Hondzie.
Junak Racer 125 to dobry motocykl na początek. W swojej klasie jest najlżejszy. Przypadnie do gustu zwłaszcza kobietom o niskim wzroście, które – dzięki jego małej wadze – będą mogły się poczuć pewnie w trakcie jazdy. Waga tego modelu to 115 kg. Standardowo motocykle w tej klasie oscylują w wadze w 130-140 kg.
Motocykl ma dwa niezależne układy hamowania – hamulec przedni na rączce kierownicy po prawej stronie oraz na prawym boku pedał hamulca tylnego, jak w klasycznych motocyklach.
Agnieszka, wsiadając na ten motocykl, od razu zaważyła zmianę pozycji. Ręce nie były w całkowitym wyproście, co znacznie podniosło komfort. Co ważne, wsiadając na Junaka, pozycja już wymusza ugięcie rąk. Istotne na tym modelu jest również umiejscowienie środka ciężkości, który znajduje się pomiędzy zbiornikiem paliwa, a siedzeniem.
Na motocyklu znajdziecie duży wyświetlacz, na którym znajduje się informacja o biegach, a obok niego obrotomierz. Jest to o tyle istotne, gdyż ten model ma już manualną skrzynię. W trakcie jazdy można zwiększać biegi, redukować, a nawet po prostu zmieniać z jedynki na dwójkę i wtedy podgląd będzie widoczny na wyświetlaczu. Na lewej rączce kierownicy znajduje się standardowo sprzęgło, po prawej hamulec przedni oraz wyłącznik awaryjny i starter, czyli uruchamianie motocykla.
Czas na start – wduszamy sprzęgło do samego końca i uruchamiamy motocykl. Odpalamy maszynę i od razu na obrotomierzu mamy informację o obrotach silnika oraz możemy podejrzeć na wyświetlaczu stan paliwa. Motocykl wyłączamy standardowo przekręceniem kluczyka.
Honda CB125R
Agnieszce przypadł do gustu design tego modelu oraz przednia lampa, która nadaje mu niebanalnego charakteru. Po przekręceniu kluczyka od razu możecie zauważyć, że daje bardzo fajne oświetlenie, dzięki zamontowanym w niej LED-om. To już całkowicie inna klasa motocykli. Różnica jest widoczna zwłaszcza w detalach. Junak wygrywa wagą, ale Honda ma wiele innych zalet.
Honda jest znacznie droższa. Za nowy model zapłacicie około 20 tys. zł. Jednak zanim kupicie taki motocykl jak Honda, musicie się zastanowić, czego tak naprawdę potrzebujecie. Dużo osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z motocyklami 125 woli kupić tańsze, mniej wymagające modele, którymi pojeździ sobie maksymalnie 2 lata, a później przesiądzie się na coś znacznie większego.
Honda ma bardzo długi tył, zakończony kierunkowskazami. Jest również różnica w designie przycisków i innych detali, które w porównaniu z nadmierną liczbą plastiku użytego w Junaku, robią lepsze wrażenie.
Honda jest znacznie wyższa od Junaka, co dla Agnieszki, która jest niska jest sporym utrudnieniem. Wsiadając na motocykl i opierając się na stopach, dotyka palcami ziemi. W Junaku spokojnie mogła postawić stopę na gruncie. Może to stanowić duży problem przy podjeżdżaniu tym motocyklem. Zdecydowanie większy komfort i stabilizację mamy w momencie, w którym możemy spokojnie umieścić całą stopę na drodze. Honda CB125R waży więcej niż Junak, bo około 130 kg. Nie jest to duży przeskok, ale różnica jest mocno odczuwalna, zwłaszcza dla takich osób, jak nasza Agnieszka.
Trzy powyższe modele 125 mają w zasadzie jedną wspólną cechę – pojemność silnika. Nawet moc je rozróżnia. Junak jest najsłabszy, ale za to najlżejszy i tym zyskuje. N Max jest z zupełnie innej bajki – ma automatyczną skrzynię biegów. Moc silnika jest większa, ale z kolei waga motocykla również. Natomiast Honda osiąga jmaksymalny pułap dla osób, które mają prawo jazdy kategorii B – pojemność silnika to 125 cm3, ale jego moc to już 11 KW.
Agnieszce najbardziej przypadł do gustu Junak i właśnie na nim będzie uczyć się jeździć. Jeśli chcecie obejrzeć jej naukę, to film znajdziecie na naszym kanale YouTube, serdecznie zapraszamy.
