Raport przygotowany został na podstawie danych zebranych w 1360 miast na całym świecie. Analitycy INRIXa musieli zmierzyć się z około 500 terabajtami danych oraz 300 milionami źródeł. Przeanalizowano różne pory dnia, specyfikę jazdy oraz różne kategorie dróg. Jak twierdzą przedstawiciele INRIXa, uwzględniono każda sekundę jazdy badanych kierowców. Za korek uznano sytuację, kiedy prędkość przepływu ruchu drogowego spadnie poniżej 65% pełnej przepustowości.
Listę otwierają, podobnie jak w raportach lat poprzednich, kraje azjatyckie - Tajlandia i Indonezja. Tam w korkach trzeba spędzić odpowiednio 56 i 51 godzin w ciągu roku. Listę zamykają kraje skandynawskie i Austria - tam kierowcy spędzają w korkach 25 godzin rocznie. Najbardziej zakorkowanym miastem w Europie jest Moskwa. Kierowcy tracą tam w korkach rekordowe 91 godzin rocznie.