Co może być przyjemniejsze dla motocyklisty od krótkiej przejażdżki wokół komina? Jedynie dłuższa wyprawa motocyklowa. W powszechnej opinii do poważniejszego wyjazdu należy się odpowiednio przygotować. Do małego latanka niekoniecznie.
Tymczasem nawet kilkunastokilometrowa trasa wymaga podjęcia kilku ważnych czynności.
Zadbaj o wizjer kasku
Wielu motocyklistów po powrocie z trasy po prostu odkłada kask na półkę. Na wizjerze pozostają wówczas liczne pamiątki. Kiedy podczas kolejnych dni spontanicznie wpadnie do głowy pomysł na przejażdżkę, niewyczyszczone nakrycie głowy trafi na uszy. Tymczasem brak transparentności wizjera znacząco zagraża bezpieczeństwu jazdy.
Warto więc przed uruchomieniem silnika poświęcić chwilę na doprowadzenie kasku do używalności. Najlepiej za pomocą odpowiedniego preparatu. Stanowczo należy odradzić wszelkie środki oparte na alkoholu lub zawierające detergenty.
Sprzedawcy wizjerów gorąco polecają czyszczenie ich zapiaszczonymi czyścikami, dostępnymi w wiaderkach na stacjach paliwowych ;)
Wykonaj podstawowy przegląd motocykla
Bardzo ważne jest dokładne przyjrzenie się motocyklowi przed rozpoczęciem jazdy. Jakiekolwiek wycieki płynów eksploatacyjnych bez trudu zobaczy nawet laik. To dyskwalifikuje maszynę z wyprawy. Olej silnikowy lub płyn chłodniczy wyciekający pod tylne koło może zakończyć przejażdżkę motocyklową gwałtownie i mało przyjemnie.
To samo dotyczy wybrzuszeń lub pęknięć na powierzchniach opon, braków w oświetleniu i szeregu innych możliwych usterek.
Włóż kompletny strój motocyklowy
Wielkim złem jest pogląd, że jeśli podróżuje się po znanych, krótkich, okolicznych trasach, to bezpieczeństwo jest gwarantowane.
Tymczasem zagapiony kierowca samochodu, piasek na łuku drogi czy wybiegająca pod maszynę sarna mogą pojawić się w każdym miejscu. Dlatego, nawet jeśli planowana wyprawa ma być zaledwie kilkukilometrowa, pełen strój motocyklowy jest obowiązkowy.
Nie jedz bezpośrednio przed wyjazdem
Człowiek jako istota biologiczna odziedziczył po prehistorii pewne cechy. Gdy jest głodny, jego sprawność fizyczna bardzo wzrasta. To przygotowanie do polowania. Koncentracja jest pełna a ruchy precyzyjne.
Gdy jest najedzony, staje się ospały i sprawność organizmu spada. W połączeniu z wyzwaniami motocyklowej jazdy może być to niebezpieczne. Dlatego posiłek warto odłożyć na czas po powrocie z przejażdżki.
Nie zapomnij o telefonie
Jeżeli przelot wokół komina ma być jednoosobową wyprawą, nie należy zapominać o łączności. W przypadku awarii maszyny umożliwi to sprawne wezwanie pomocy.
Niezwykle ważne jest, by telefon znajdował się w kieszeni kurtki. Gdyby doszło do wypadku i unieruchomiony motocyklista musiałby z niego skorzystać, byłby w zasięgu ręki. Umieszczony w uchwycie na kierownicy wypadnie z niego i będzie trudny do odnalezienia.
Jeśli planujesz korzystać z nawigacji, rozważ zaopatrzenie się w dodatkowy aparat.
Przedstawione zasady to najbardziej ogólny wykaz. Zapraszamy do uzupełnienia powyższej listy w komentarzach. LwG wszystkim.
