Sportbike to jedyna wersja na bazie MT-07, której brakuje w ofercie japońskiego producenta. Silnik CP2 o pojemności 689 cm3 napędza już nakeda, neoklasyka, turystyka, a nawet enduro turystyka. Do pełni szczęścia brakuje zatem tylko czegoś o sportowym charakterze.
YZF-R7 nie będzie bezpośrednim następcą modelu R6, choć mogłoby tak wynikać z zastosowanej nazwy. Przed laty Yamaha skonstruowała ekstremalną wyścigówkę R7, na której Noriyuki Haga ścigał się w WSBK. Nowa R7 będzie jednak raczej konkurentem dla takich modeli jak Honda CBR 650 R, czy Aprilia RS 660.
Świadczy o tym napęd, który wspomniano w dokumentacji złożonej do amerykańskiej agencji CARB. Wspomniano tam o jednostce napędowej CP2, wykorzystanej w modelu MT-07. Dysponuje ona mocą 75 KM, ale mało prawdopodobne, by Yamaha nie zdecydowała się dodać nieco koni mechanicznych, skoro R7 ma stanąć do walki z niemal stukonnymi Aprilią i Hondą.
W tej chwili jedyną pewną informacja jest to, że Yamaha R7 powstanie. Kiedy i w jakiej konfiguracji – nie wiadomo. Niewykluczone, że pojawi się jeszcze w tym roku.