Yamaha Virago 125 to wspaniały przedstawiciel dawnej szkoły budowania małych chopperów. To pamiątka po czasach, gdy tego typu pojazdy posiadały silniki V2 - nawet będąc zaledwie 125-tkami. Ich kroplowe zbiorniki paliwa miewały wtedy szparunki lub przynajmniej dwubarwne malowania. Plastik był równie mile widziany, jak na flagowym statku Greenpeace. A wszystko łączyła tak wielka doza piękna, że w małej Yamaszce łatwo można było się zakochać.
Japończyk czy Włoszka?
Z reguły uważa się Japończyków za specjalistów od niezawodności, a nawet pewnej doskonałości technicznej. Od zachwycania pięknem są Włosi. A jednak Yamaha Virago 125 wygląda jakby zaprojektowano ją w połowie drogi pomiędzy Palermo a Wenecją. Jak to możliwe? Cóż, wśród motocykli zdarzają się odstępstwa od reguł. Nie każde Ducati po minucie jazdy zmusza do oddania kombinezonu do pralni.
Yamaha Virago 125 - dla kogo?
Dla kogo przeznaczona była Yamaha Virago 125? Bardzo przypadła do gustu kobietom. Nie tylko ze względu na relatywnie niewielkie rozmiary i mały silniczek, ale przede wszystkim z powodu nieszablonowej urody. Umieli docenić jej zalety także początkujący motocykliści, z kręgu fascynatów chromu i długiego widelca. To jednak nie wszystko. Mała Yamaha Virago 125 często była drugim motocyklem, uzupełniającym jednoślad o większej pojemności. Dzięki temumożna było poczuć magię chopperowego świata, nie rezygnując z posiadania dużej sportowej lub turystycznej maszyny.
Jaka jest Yamaha Virago 125?
Yamaha Virago 125 napędzana jest widlastym, dwucylindrowym silnikiem o pojemności 125 cm3. Moc pierwszych egzemplarzy z 1997 roku wynosiła 10 KM, potem została podniesiona do 11,4 KM. Poprzez pięcioprzełożeniową skrzynie i łańcuch napęd trafia na koło. Virago jest lekka. Jej masa to zaledwie 139 kg. Przekłada się to na doskonałe prowadzenie i poprawne, jak na tę klasę pojemnościową, osiągi.
Niezwykle istotny jest fakt, że Virago 125 ma tradycyjną ramę, a nie grzbietowy koszmar znany z większych sióstr. Widząc cruisery z silnikiem podwieszonym za gaźnik, jak w warsztacie samochodowym, większość motocyklistów pukała się w czoło i zastanawiała, co konstruktorom Yamahy spadło na głowy.
Wrażenia z jazdy
Mówi się, że każdy motocyklista, który po praz pierwszy ma okazję prowadzić cruisera lub choppera, zawsze odnosi dwa wrażenia. Pierwsze, że motocykl nie hamuje a drugie, że nie działa zawieszenie. Dotyczy to głównie dużych maszyn i wynika z dużej masy i z szerokiego kąta główki ramy. Yamaha Virago 125 nie dostarcza takich odczuć. Przedni tarczowy hamulec o średnicy 282 mm radzi sobie dobrze, a widelec o skoku 140 mm sprawnie pochłania nierówności nawierzchni.
Czy warto stać się szczęśliwym posiadaczem Virago 125?
Oczywiście decyzja o zakupie Yamahy Virago 125, podobnie jak w przypadku wielu innych motocykli, musi być dobrze przemyślana. To nie Hornet 600, który nadaje się i na tor, i na wyprawę do Portugalii. Maleństwo ma swoje ograniczenia i należy zdać sobie z nich sprawę. Natomiast jeśli poszukiwana jest piękna maszyna, która każdego dnia będzie przypominała o lepszych czasach motoryzacji, decyzja jest oczywista.