Kupuj z doświadczonym motocyklistą
Kupno wymarzonego motocyklu to nie wypad po bułki. Zwłaszcza jeśli jesteś świeżo upieczonym motocyklistą, to wybór odpowiedniego sprzętu może kosztować Cię sporo energii i emocji i niekoniecznie skończyć się happy endem. Jeśli nie chcesz utonąć w morzu możliwości, poproś o pomoc kogoś z większym stażem na jednośladzie. Jeśli dotąd nie jeździłeś, to możesz nawet nie wiedzieć, o co warto zapytać, co może Ci potencjalnie przeszkadzać, a co będzie dla Ciebie zaletą. Co więcej, obiektywne spojrzenie doświadczonego kolegi pomoże Ci uniknąć ewentualnego rozczarowania. Bo umówmy się - Ty sam pod wpływem emocji możesz podjąć nie do końca racjonalną decyzję, byle tylko już wsiąść na motocykl.
Sprawdź dokumenty jednośladu
Znalazłeś idealny sprzęt w dobrej cenie? To świetnie! Zanim pojedziesz go obejrzeć, wrzuć w wyszukiwarkę numer telefonu sprzedawcy czy fragment treści oferty. Jeśli nie trafisz na żadne niepokojące wyniki (np. wpisy oszukanych klientów na forach), to możesz śmiało umawiać się na wizytę. Gdy już dotrzesz na miejsce, oglądanie zacznij od dokumentów - zweryfikuj, czy numery seryjne zgadzają się z dowodem rejestracyjnym. W razie wątpliwości możesz sprawdzić numery w policyjnej bazie kradzionych motocykli - wystarczy, że zadzwonisz lub podjedziesz na najbliższy komisariat.
Zweryfikuj przebieg
Dokumenty są w porządku? Co dalej? Kolejny krok to sprawdzenie licznika. Jeśli kilkunastoletni motocykl ma mały przebieg, to być może był on cofany. Także jeśli trafisz na turystyczny motocykl z rocznika '99 uzbrojony w komplet kufrów, na pierwszy rzut oka weteran przygody, który na liczniku ma 12 tysięcy kilometrów, to zastanów się dwa razy. Pamiętaj, że ilość przebytych kilometrów możesz ocenić też po stopniu zużycia manetek, podnóżków, tarcz hamulcowych, a także wytarciu miejsca styku kolan z bakiem lub ramą. Sprzedawcy nie opłaca się wymieniać tych elementów, gdyż na ogół zbyt dużo by to kosztowało i wpłynęło na zyski.
Sprawdź stan lakieru
Lakier również dużo mówi o stanie motocykla. Jeśli jest mocno porysowany albo widać na nim wgniecenia, to najpewniej jeden z wcześniejszych właścicieli zaliczył kiedyś glebę. Zdarza się, że używane motocykle mają nieoryginalny lakier. Zapewne sprzedawca będzie Ci tłumaczył, że po prostu miał ochotę na zmiany. To oczywiście może być prawda, jednak bywa i tak, że nowa warstwa lakieru ma przykryć usterki. Podobnie bywa z naklejkami. Swoją drogą jeśli rozważasz zakup oklejonego jednośladu, przyjrzyj się uważnie, czy okleina jest wykonana prawidłowo. Naklejki to dość droga impreza i zdarza się, że w ramach cięcia kosztów właściciele robią je w szemranych warsztatach. Efekty bywają opłakane.
Stan silnika
Przed sprzedażą sprzętu właściciel zwykle stara się go wyczyścić - taki oczywiście robi lepsze wrażenie. Jeśli jednak silnik lśni i nie ma nosi żadnego śladu użytkowania, to może być nienajlepszy znak. Kliniczna higiena bywa znakiem, że coś cieknie. Choć nie popadajmy w paranoję - być może masz do czynienia z perfekcjonistą. Inna rzecz, jeśli silnik ma zarysowania czy wgniecenia - najpewniej to ślad jakiejś gleby. Jeśli usterek jest dużo, odpuść sobie. Zdecydowanie nie opłaca się wymieniać całego silnika. Drobne wady mogą się zdarzyć, szczególnie przy starszych maszynach, ale i tak trzeba sprawdzić, czy nie ma zbyt dużych wycieków.
Opony
Opony sprawdza się głównie pod kątem tego, czy są łyse - jeśli tak, to trzeba liczyć się z wydatkiem od razu po zakupie. Pamiętaj przy tym, że to jeden z kluczowych elementów dla Twojego bezpieczeństwa na jednośladzie. O ile w aucie jedna zjechana opona wielkich szkód nie narobi, w motocyklu może poważnie zachwiać Twoją stabilnością na drodze. Dlatego zawsze sprawdzaj też wiek opony, czyli symbol DOT umieszczony jest na każdej z nich. Doświadczeni motocykliści polecają, żeby nie jeździć na starszych niż 4-5 letnie, choć wiele zależy od użytkowania i przechowywania sprzętu.
Tłumiki, stopki, siedzenie
Elementy takie jak tłumiki, stopki, siedzenie itd. powinny być w dobrym stanie, jednak niektóre osoby wymieniają je od razu po przyjeździe maszyny do domu, zgodnie z własną wizją. Jeśli nie planujesz póki co dostosowywać motocykla do swojej wizji, wybierz taki egzemplarz, który ma te elementy we względnie dobrym stanie.
Jazda próbna
Nim przybijesz ze sprzedawcą piątkę, koniecznie wybierz się na jazdę próbną. W jej trakcie na spokojnie sprawdzisz stan sprzęgła, hamulców, silnika i posłuchasz, czy nie wydaje dziwnych dźwięków. Istotne są też Twoje własne odczucia - czy dobrze Ci się siedzi na motocyklu, czy wzbudza w Tobie pozytywne emocje. Dobrze by było, gdyby towarzyszący nam znajomy też przejechał się maszyną - można wtedy porównać obserwacje. Żeby uniknąć niepotrzebnego wydatku sprawdź, czy w komplecie są dwa kluczyki. Dorobienie dodatkowego kosztuje nawet kilkaset złotych.
Ostateczna decyzja
Przed podjęciem ostatecznej decyzji na spokojnie pogadaj ze znajomym i podsumuj wady i zalety maszyny. Oczywiście kilku, czy kilkunastoletni motocykl nie będzie bez wad, także nie nastawiaj się na ideał, ale i nie daj sobie wcisnąć szmelcu. Najważniejsze, żebyś podczas jazdy próbnej poczuł, że to jest Twój sprzęt i że nie chcesz z niego zsiadać. Bo przecież właśnie dla tej radości kupuje się motocykl.
Szerokości!
