Sezon wystartował z pogodowymi oporami, ale nie da się nie zauważyć coraz liczniejszej rzeszy motocyklistów pojawiających się na drogach. Część z nas już szykuje się na pierwsze weekendowe wyjazdy.
Aby nie skazywać was na powtarzanie oklepanych tras, przedstawiamy propozycje kilku mniej znanych szlaków motocyklowych, które warto odwiedzić.
Droga Sudecka
Zwana jest także magistralą transsudecką, choć to określenie umowne, dotyczące różnych dróg łączących leżące na południu Kotliny Kłodzkiej Międzylesie ze Świeradowem-Zdrój.
Jego częścią są Autostrada Sudecka i Droga Stu Zakrętów, ale szlak motocyklowy z Głuszycy, przez Unisław Śląski, Chełmsko Śląskie, Kowary i Piechowice jest równie piękny i z całą pewnością wart odwiedzenia.
W tamtych okolicach koniecznie zobacz Sokołowsko, Domy Tkaczy w Chełmsku i Pocysterskie Opactwo w Krzeszowie.
Droga nr 20 Chociwel – Kościerzyna
Jedna z najciekawszych w Polsce dróg krajowych. Mimo niemałego ruchu, polecamy ten 230-km odcinek ze względu na wyjątkowo ciekawy przebieg drogi, która niemal na całym odcinku wije się zakrętami wśród pagórków, mijając urokliwe zabudowania.
Szczególnie piękny jest ostatni fragment tej motocyklowej drogi, z Białego Boru do Kościerzyny. To świetne wyzwanie na motocyklowy weekend.
Bory Tucholskie
Zyskujący popularność region, który swoim pięknem nie ustępuje wcale Kaszubom i Mazurom. Tutejsze drogi, jeziora i lasy tworzą niezwykły sielski miks, idealny na motocyklowy relaks.
Jest tutaj niezliczona ilość noclegów, atrakcji i miejsc, gdzie warto coś zjeść. Szczególnie piękne są okolice rzeki Brdy, zamykające się w trójkącie Swornegacie – Tleń – Bydgoszcz.
Warto odpocząć tam nad Jeziorem Cekcyńskim Wielkim, zobaczyć akwedukt w Fojutowie, most zwodzony w Swornegaciach, czy zanurzyć się w magicznej mocy przyrody w miejscowości Świt.
Gostynińsko-Włocławski Park Krajobrazowy
To doskonałe miejsce na motocyklowy weekend pod namiotami. Nad Jeziorem Białym i Lucieńskim znajdziesz mnóstwo miejsc do biwakowania i agroturystyk.
Jest tutaj także sporo fajnych szutrowych szlaków, którymi można sobie pośmigać.
To doskonałe miejsce na nieoficjalne rozpoczęcie sezonu ze znajomymi – niezbyt oblegane, a zaskakująco piękne. My polecamy plażę Biały Łabędź.
Góry Sowie
Pełne tajemnic z II wojny światowej Góry Sowie ujmują pięknem i wspaniałymi motocyklowymi drogami. Przez samo serce tych gór biegną aż trzy kręte motocyklowe szlaki – Przełęcz Walimska, Przełęcz Jugowska i przełęcz Woliborska.
To cały dzień jazdy po winklach! Kiedy już zmęczy cię śmiganie, możesz spróbować doskonałej kuchni w Oberży PRL w Sokolcu.
Pogórze Dynowskie
Leżące na północ od Bieszczadów Pogórze Dynowskie zachwyca ogromem pięknych, krętych dróg. To właśnie tutaj znajdziesz najbardziej kręte odcinki w Polsce – Słonne Serpentyny i Izdebki.
O ile te dwie motocyklowe miejscówki cieszą się ogromna popularnością, o tyle pozostałe drogi Pogórza Dynowskiego są dość puste, a także piękne.
Odcinki Bircza – Pruchnik, czy Stara Bircza – Dynów potrafią zachwycić i zaskoczyć. Będąc tych okolicach koniecznie zajrzyj do Karczmy pod Semaforem.
Przesmyk Suwalski
To złowrogie określenie stosowane przez NATO oznacza wąski pas granicy Polski z Litwą. Pomijając znaczenie strategiczne, ma on także ogromne walory estetyczne – to właśnie w tej okolicy biegnie piękna droga 651, łącząca Gołdap i Sejny.
To prawdziwa esencja Suwalszczyzny i szlak motocyklowy, który zdecydowanie warto odwiedzić. Zachwyci cię tutejszy pagórkowaty krajobraz i cudownie sielska atmosfera. Koniecznie zobacz mosty w Stańczykach, trójstyk Wisztyniec i spróbuj kuchni Domu Litewskiego w Sejnach.