Jaki motocykl do jazdy z pasażerem wybrać? Czy musi być to ciężki motocykl turystyczny? Istnieją propozycje, które będą zaskoczeniem. Sprawdź je!
Pasażer na motocyklu to bardzo pożądana i potrzebna osoba. Lista zadań, które ma do wykonania podczas typowej przejażdżki jest niezwykle obszerna. Kto ma robić wspaniałe zdjęcia pięknej maszynie i równie atrakcyjnemu prowadzącemu, jeśli nie pasażer? Kto dysponuje wolnymi dłońmi podczas zapłaty przy autostradowej bramce? W czyich rękach jest obowiązek przyniesienia hot doga i kawy na stacji paliwowej? Ogromny katalog zastosowań pasażera kończy się bardzo daleko, na karkołomnych czynnościach wykonywanych w wózku bocznym podczas wyścigów na wyspie Man.
Jednak należy pamiętać, że samo pojawienie się pasażera na motocyklu może pozostawać niezauważalne lub, w innych przypadkach, okazywać się prawdziwą męczarnią. I nie chodzi tu bynajmniej o kwestię posiadania interkomu. Wynika to z charakterystyki reakcji danego typu motocykla na obciążenie tylnego siedzenia. Dlatego jeśli planujesz podróżować jednośladową maszyną z osobą towarzyszącą, poznaj listę najlepiej nadających się do tego pojazdów.
Honda GL Gold Wing
Synonim motocykla idealnego do jazdy z pasażerem. Miejsce, które otrzymuje on do dyspozycji przypomina kanapę w Cadillacu Elvisa Presleya. Pojazd ten jest tak dalece nieczuły na obciążenie tylnego siedzenia, że Natalia Szroeder mogłaby wozić nim Mariusza Pudzianowskiego
BMW K 1600GT
Kolejne sześciocylindrowe monstrum, tym razem z cylindrami w poprzecznym rzędzie. Ociekające luksusem jak domostwo naftowego szejka. 160 KM mocy może spowodować, że pasażer na tylnym siedzeniu już po pierwszej jeździe stwierdzi - „nigdy więcej”, ale może być również przeciwnie. Podobnie jak poprzedniczka, BMW nie informuje kierowcy w ogóle, o obecności bądź braku pasażera.
Honda VFR 1200F
Wspaniały, autostradowy pocisk Hondy. Napędzany silnikiem V4 o mocy bagatela 173 KM. Motocykl ten zapewnia pasażerowi niezapomniane doznania. Biorąc pod uwagę renomę producenta, to pojazd pozwalający dotrzeć na koniec świata, a nawet kilometr dalej. Pojawienie się na kanapie towarzystwa, nie zaburza doskonałych cech prowadzenia.
Moto Guzzi V100 Mandello
Najnowsze dzieło włoskich inżynierów znad jeziora Como. Pojazd ze skrzydłami o zmiennej geometrii, jak bombowiec B-1B Lancer. To opcja dla motocyklistów, dla których oprócz doskonałego prowadzenia liczy się niepośledni styl. W kwestii stylu, maszyny z Mandello del Lario nie mają sobie równych.
Harley-Davidson Road Glide
Jest coś niepojętego w potomkach jeżdżących kowadeł z Milwaukee. Postęp technologiczny spowodował, że zaczęły nieźle skręcać, hamować i przyspieszać. Tym, co się nie zmieniło jest poczucie obcowania z legendą, podczas pokonywania każdego kilometra. Jeżeli na współczesnego Road Glide zabierzesz drugą osobę, dzieło amerykańskich inżynierów zachwyci podwójnie.
KTM 1290 Super Adventure
Jeżeli chcesz swojemu pasażerowi lub pasażerce pokazać, co znaczy jazda na motocyklu w najbrutalniejszym wydaniu, wybierz KTM`a z silnikiem V2 1290. Dwa ogromne cylindry przypominają bębny, po których tłuką kośćmi udowymi grzeszników najprawdziwsze diabły. To doświadczenie o którym zapomnieć nie sposób. O negatywny wpływ pasażera na prowadzenie tego pojazdu nie musisz się obawiać, podobnie jak o ewentualne pogorszenie przyspieszeń. Podwozie i tak, w żadnej sytuacji nie jest w stanie przenieść całości momentu obrotowego tego kafara na grunt.
Ducati Multistrada V4
Pierwsze Multistrady były tak szpetnie brzydkie, że kwestia wożenia na nich pasażerów była zamknięta. Chętnych było równie wielu, co zaworów w głowicy silnika elektrycznego. Potem jednak wszystko się zmieniło i z brzydkiego kaczątka wyrósł najprawdziwszy łabędź. Podróżowanie tym włoskim arcydziełem w pojedynkę jest śmiertelnym grzechem. Na tylnym siedzeniu marnują się wówczas ogromne pokłady przyjemności. A nie powinny…
Buell R 1125CR
Czy naked nadaje się do przewożenia pasażera? Jeśli chodzi o krótkie, dynamiczne przejażdżki jak najbardziej. Jednak ta kategoria motocykli powinna być jadowita jak pierwsza generacja ZX10R, oszałamiająca jak Moto Guzzi Griso i nokautująca wyglądem na wzór Johammera J1. Czy istnieje przedstawiciel nakedów łączący te cechy? Tak. To stary, dobry Buell R 1125CR. Każda wycieczka na tym motocyklu jest dla pasażera lub pasażerki zawsze o wiele zbyt krótka.
Suzuki VZR 1800 Intruder
Im niżej położony jest w motocyklu środek ciężkości, tym prowadzenie go z pasażerem na pokładzie jest łatwiejsze. Jeśli chodzi o maszynę, która w tym zakresie jest niekwestionowanym wzorcem, to jest to z pewnością Intruder 1800. Jest on idealnym rozwiązaniem wycieczkowym dla miłośników chromu. Ponadto na zdjęciach z wyprawy zawsze prezentuje się fenomenalnie. To wybór wykluczający jakimkolwiek rozczarowania.
Suzuki Burgman 650
Czy maxi skuter może być właściwą opcją jeżeli chodzi o motocykl do jazdy z pasażerem? Oczywiście, że tak. To pojazd zapewniający wysoki poziom komfortu i zadowalającą dynamikę nawet podczas kilkuset kilometrowych wypraw. Nie jest rzecz jasna oczywistym wyborem ale dla mniej doświadczonych motocyklistów najbezpieczniejszym. Idealne rozwiązanie dla osób unikających nudy i utartych rozwiązań.
Czy to wszystkie motocykle idealne do jeżdżenia z pasażerem? Oczywiście, że nie. Towarzysza lub towarzyszkę można zabrać nawet na Hondę Varadero 125. Ponadto,paradoksalnie jej wszelkie niedostatki mogą uczynić wyprawę znacząco ciekawszą. Tak czy inaczej – warto podróżować na motocyklu we dwoje!