W Polsce motocykle coraz bardziej popularne.
Wraz z systematycznym wzrostem zamożności Polaków zmienia się profil posiadanych przez nich jednośladów. Bezpośrednio po transformacji ustrojowej, w naszym kraju istniały dwie zasadnicze grupy tych pojazdów. Pierwszą stanowiły odziedziczone po socjalizmie dwusuwowe motorowery oraz maszyny nieco większe, typu WSK, MZ czy Jawa. Drugą były sprowadzane z zagranicy, wątpliwej sprawności motocykle, głównie japońskie. W ich przypadku normalną praktyką było odkuwanie ogniw wyciągniętych łańcuchów - nie tylko napędowych ale i rozrządu, nacinanie łysych opon czy dorabianie uszczelek.
Dziś sytuacja stopniowo zmierza ku normalności. Obecnie przeciętny jednoślad nie zaznacza już drogi strużka oleju. Jest raczej wizytówką swego właściciela, nierzadko jego wypieszczonym hobby.
Dynamicznie rośnie poziom sprzedaży tego typu pojazdów. Do maja br., zarejestrowano ich o 37,1% więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. To znaczący wzrost. Dotyczy on większości klas pojemnościowych i typów jednośladów. Mamy szansę stać się dwukołową potęgą. Pozostaje mieć nadzieję, że w ślad za rosnącą liczbą takich pojazdów na drogach, podąży świadomość ich obecności u pozostałych użytkowników asfaltowych szlaków.
