Kaski motocyklowe przestają być jedynie obowiązkowym wyposażeniem, mającym zapewnić motocykliście maksymalne bezpieczeństwo. Dziś użytkownicy dwukołowych maszyn poszukują czegoś więcej. Nakrycie głowy ma być wyrazem stylu, gustu, miejsca w motocyklowym świecie, a przede wszystkim ucieczką od biało-czarnej monotonii.
Każdorazowo myśląc o wypasionym kasku motocyklowym, odnajdujemy w swych umysłach markę szczególną - amerykańskiego BELLa. Ludzie zza Wielkiej Wody nie dali światu najlepszych motocykli, ale mimo to stały się one ikonami. Bo prawdziwa wartość rzeczy Made in USA leży gdzie indziej. To niepodrabialna legenda, zrodzona na Route 66, wśród hipisów, w siodłach Harleyów-Davidsonów i w chłodnych oczach Petera Fondy. Cokolwiek powstało w tym najwspanialszym kraju na świecie, jakkolwiek nie zawsze najlepsze, zawsze jest najwspanialsze.
Oto oferta najbardziej wypasionych malowań kasków motocyklowych legendarnej amerykańskiej marki BELL.
Bell Qualifier Torque Black/White
Motocykle to pojazdy dla ludzi twardych. Na dwóch kołach nie ma miejsca dla miękkiej gry. Stalowa odwaga jest tym, co daje nam równowagę. Jesteśmy komandosami dróg. Jeśli czujesz, że jesteś w stanie siłą woli zagiąć czasoprzestrzeń - zalecamy Ci użycie tego kasku.
Bell Qualifier DLX Devil May Care
Po prostu na niego spójrz. Tu chyba wszelki komentarz jest zbędny. Gdyby Tom Cruise, grając w Top Gun, musiał używać kasku, to gotowi jesteśmy założyć się o czapkę pięciozłotówek, że byłby to dokładnie ten . Wzbudza zainteresowanie jak spadająca na głowę, pięciotonowa bomba lotnicza Tallboy. Takes My Breath Away.
Bell Qualifier DLX MIPS Isle of Man 2020
Nie każdy producent kasków motocyklowych ma prawo posługiwać się symbolami Isle of Man TT, w tym charakterystycznym triskelionem. Bell, z racji współpracy z organizatorami wyścigów, taki przywilej posiada. Kupując kask w tym malowaniu zyskujecie możliwość ukoronowania swej głowy dwiema legendami jednocześnie.
Bell Custom 500 DLX Stripes Pearl White
Gdybym chciał zbudować sobie choppera, byłoby to coś w stylu maszyny Mickeya Rourke'a z filmu "Dzika Orchidea". Gdybym poszukiwał kasku pasującego do tego typu pojazdu, celowałbym właśnie w to malowanie modelu Bell Custom 500. Ma w sobie tyle czaru dawnych czasów, co kasyno z okresu Batisty, stojące w geometrycznym centrum Havany. Te dwa dyskretne kolorowe paski są jak ostatnie pociągnięcia pędzla van Gogha na bezcennym dziele sztuki. Twórca kasków BELL, Richter, rządzi.
Bell SRT Modular Ribbon Black/Red
Kask motocyklowy pomalowany w barwy zła. Nie pasuje do byle czego. Już pierwsze spojrzenie wskazuje, że pozwoli się on skomponować jedynie z czarnym lub czerwonym potężnym motocyklem, czarnym kombinezonem i sporymi umiejętnościami za motocyklową kierownicą. Zachowawcza jazda w takim kasku to świętokradztwo!
Bell Eliminator Rally Black/Metallic Orange
Jak wiele udaje się czasami osiągnąć angażując stosunkowo niewielkie środki. Nie mam tu na myśli całego konstrukcyjnego high-tech Eliminatora, ale kwestię malowania. Dwa kolory i proste linie, potrafiące jednak w zaskakujący sposób chwycić za oczy. Swoista mechaniczna pomarańcza. Szkoda, że Kubrick tego nie widzi.
Bell Star DLX MIPS Isle of Man Black/Yellow
Seria to obiekt westchnień niejednego motocyklisty. Prezentowany egzemplarz nosi genialne malowanie Isle of Man TT. Zabójcza mieszanka. Są pewne sprawy na świecie, które dodają motocykliście prestiżu. 200 koni pod bakiem, włoski rodowód maszyny, tylna opona 200 mm lub dwulitrowy silnik w cruiserze. To jednak raczej błahostki w porównaniu z triskelionem z Man.
Bell Bullitt DLX Bolt Yellow/Black
Polecanie komukolwiek Bullitta to łatwe zadanie. Jeżeli komuś na jego widok nie błysnęły oczy, powinien rozważyć wizytę w Dobrych Sklepach Motocyklowych. Niech Ruda pokaże mu go na żywo. Wyjdzie zakochany. Które malowanie tego cuda jest najwspanialsze? Dokładnie to powyżej. Tak jak Ferrari wygląda najgenialniej w czerwieni, tak Bell Bullitt właśnie w wersji yellow/black.
Bell MX-9 MIPS Showtime Matte
Marka Monster jest dla motocyklistów tym, czym Yves Saint Laurent dla miłośników modnych ubiorów. Jest to pewna świętość, strzeżona przez papieża motocyklizmu Valentino Rossiego. Nabywając taki kask, wchodzisz w wyższy poziom wtajemniczenia. Czy można wymagać więcej?
Bell MX-9 MIPS Dash Orange/Black
BELL ma wyraźną słabość do pomarańczowego koloru. Podobnie zresztą jak pewna austriacka firma motocyklowa. Jeśli jeździsz na KTMie - oto twój obowiązkowy kask. Komponują się cudownie. Sprawdź!
Bell MOTO-9 MIPS Tagger Breakout
Urzekające zestawienie kolorów. Kask ubrany w tęczę. Chyba właśnie w kaskach off-roadowych BELL pozwolił sobie na popuszczenie wodzy fantazji i zdecydowano się dopuścić do desek kreślarskich i tabletów projektantów z największą fantazją. Gdziekolwiek pojawi się motocyklista w tym kasku na głowie - wzejdzie Słońce.
Bell MOTO-9 Flex Division Black/Hi-viz/Grey
Zazwyczaj w naszym życiu ogromną rolę odgrywa siła sugestii. Zakładając strój motocyklowy, zyskujemy poczucie bezpieczeństwa i czujemy, że możemy za kierownicą jednośladowej rakiety pozwolić sobie na więcej. W przypadku tego kasku, jego malowanie, podprogowo dostarcza nam takiego właśnie poczucia. Nie jest złudne, bo skorupa z karbonowego kompozytu jest pancerna. Zatem ognia!
Mam nadzieję, że wyszukane Wam dziś najlepsze pozycje z kolekcji kasków motocyklowych Bell uznaliście za interesujące. Jestem przekonany, że podobnie jak ja, poczuliście, że obcujecie z motocyklową legendą. Pamiętajcie, że kask to absolutna podstawa i nie powinno się na nim oszczędzać.
ASSISTANCE I 5 LAT GWARANCJI
Pamiętaj opisane w tekście produkty są objęte bezpłatnym programem 5 lat gwarancji i bezpłatnym programem Assistance.
SPRAWDŹ, GDZIE KUPIĆ
Kupuj z legalnego i bezpiecznego źródła! Sprawdź, które sklepy z oficjalnej sieci dystrybucji oferują wskazane produkty: Lista sklepów