Podczas rywalizacji na torze w Katarze emocje sięgały zenitu do ostatniego zakrętu. Start Andrei Dovizioso z piątego miejsca nie wróżył tak ogromnego sukcesu.
Od początku widać było jednak znakomite przygotowanie i opanowanie zawodnika Ducati Team. Ogromne uznanie należy się Włochowi za genialną strategię, dzięki której od samego początku był przygotowany na atak aktualnego mistrza świata Marca Marqueza (Repsol Honda Team) i na ostatnim zakręcie nie dał wybić się z rytmu.
Marquez po zaciętej walce ukończył wyścig na drugiej pozycji ze stratą zaledwie 0,027 sekundy. Trzecie miejsce należało do Valentino Rossiego, który w Katarze pojechał perfekcyjnie, choć nie w tak odważnym stylu jak Dovizioso. Sporym zaskoczeniem okazała się jazda Johanna Zarco (Monster Yamaha Tech3), który po brawurowym początku i pewnym, wydawało się, prowadzeniu przez większość wyścigu, na 18. okrążeniu dał się wyprzedzić Marco Marquezowi. Po tym całkowicie stracił rezon i na mecie zameldował się na 8. pozycji.
Kilka słów należy się trzem wielkim pechowcom Kataru. Pol Espargaro (Red Bull KTM Factory Racing) zmuszony był wycofać się z rywalizacji za sprawą problemów z motocyklem. Alex Rins (team Suzuki Ecstar) i Jorge Lorenzo (Ducati Team) mimo świetnej jazdy pożegnali się z wyścigiem po zaliczeniu gleb.
Rywalizacja podczas pierwszego wyścigu w tym sezonie była zadziwiająca - pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji i napięcia. Jesteśmy przekonani, że dobrze to wróży całej serii.
Wyniki Grand Prix MotoGP w Katarze
