Jak wymienić klocki hamulcowe, olej czy oponę? Dziś fora internetowe, ale także YouTube są pełne są tego typu porad. Czy warto ich słuchać?
Jak wymienić klocki hamulcowe, olej silnikowy czy wymontować koło, żeby wymienić oponę? Użytkownicy motocykli często mierzą się z tego typu pytaniami. Odpowiedzi na nie łatwo można znaleźć w Internecie. Niestety - należy tu bezwzględnie zachować szczególną ostrożność!
Serwisy motocyklowe, zajmujące się na co dzień obsługą motocykli, przestrzegają coraz częściej przed nowym zjawiskiem. Chodzi o instruktażowe filmiki w sieci, prezentujące krok po kroku, jak samodzielnie dokonać naprawy motocykla. Hitem jest dzieło podpisane „serwis motocyklowy” o treści „moja dziewczyna, która nie ma pojęcia o mechanice wymieni klocki hamulcowe”. Uważajcie na tego typu radosną twórczość.
Serwisowanie hamulców w motocyklu
Hamulce w motocyklu to nie skarpetki. Decydują one o zdrowiu i życiu użytkowników motocykla i dróg. Już na pierwszy rzut oka można się zorientować, że serwisowanie ich bez należytej wiedzy to proszenie się o poważne kłopoty. Jeżeli obsługę przeprowadza profesjonalista, zwraca uwagę na ewentualne ślady przecieków pod kołnierzami cylinderków roboczych, stan przewodów hydraulicznych i elektrycznych, ślady współpracy elementów ciernych, stan onitowania tarcz, czystość tarczy sygnałowej i czujnika ABS, ewentualne wycieki z uszczelnień łożysk kół i szereg innych często niestandardowych kwestii.
To elementy bezpośrednio odpowiadające za bezpieczeństwo jazdy! O ile rzeczywiście wymiana klocków hamulcowych to czynność dość łatwa, nie oznacza to, że może pozwolić sobie na to laik. Widziałem dzieło youtubera, który odkręcił zacisk hamulcowy i zawiesił go sobie na przewodzie hydraulicznym. Tak też można - będzie wisiał. Czekam na film „moja dziewczyna nigdy nie prowadziła motocykla - dziś przejażdżka na Panigale.
Wymiana oleju w motocyklu
Czynność łatwa? Oczywiście. Ale istnieje pewien problem. Nowoczesne konstrukcje cechuje pogoń za każdym gramem, który na etapie projektowania można z motocykla usunąć. Także z kadłuba silnika. Ścianki misek olejowych najnowszych silników to niemal bibuła. Jeżeli nałożymy na to instruktaż domorosłego fachofca : „weź klucz z przedłużką i dokręć dość mocno” - będzie problem.
W Internecie pojawi się kolejne pytanie: „jak naprawić gwint miski olejowej?”. Nawet przy tak banalnej czynności konieczny jest dostęp do dokumentacji serwisowej i klucza dynamometrycznego. Jeśli dokręcisz samodzielnie „dość mocno” - możesz zniszczyć gwint. Jeśli za słabo - ryzykujesz odkręcenie korka i szybki wyciek oleju prosto pod tylne koło. Może nie być zabawnie...
Jak wymontować koło z motocykla?
Można dokonać tego pod blokiem, korzystając ze smartfona? Oczywiście. Problem w tym, żeby zrobić to tak, by motocykl nie stracił pełnej sprawności i żeby nie przegapić objawów potencjalnych awarii. Tu kłania się serwis i fachowa wiedza. Pomijając opisane wyżej zagadnienia dotyczące hamulców, których częściowy demontaż jest konieczny by wymontować koło, trzeba pamiętać o kilku sprawach.
Pierwsza to kontrola stanu elementów łożyskowania piast. Często tuleje dystansowe z lekkich stopów okazują się jednorazowe, ze względu na współpracę z zapiaszczonym uszczelniaczem. Również wspomniane uszczelniacze rzadko kwalifikują się do dalszej pracy. Bywa, że łożyska proszą o emeryturę. Kolejne wyzwanie dla domorosłego mechanika to ustawienie koła w osi pojazdu, właściwy naciąg łańcucha, ustawienie goleni widelca na łbie osi. Nie są to zadania banalnie proste. O odpowiednim momencie dokręcenia wszelkich połączeń gwintowych nie wspominam.
Te trzy czynności to z jednej strony podstawa youtuberowej mechaniki, z drugiej najczęstsze czynności obsługowe, których wymagają motocykle. Nie odmawiam użytkownikom prawa do samodzielnej obsługi swego ukochanego pojazdu. Jednak gdy widzę, że chce mu doradzać ktoś, kto zawiesza zacisk hamulcowy na przewodzie - myślę sobie „Tak nie może być!”.