Kiedy stanowisko prezesa Harleya-Davidsona obejmował Jochen Zeitz, wiadomo było, że część projektów zostanie pogrzebana. Stało się tak między innymi z prześwietnym streetfighterem Bronx. Na szczęście miażdżąca restrukturyzacja Rewire ominęła model Pan America, który wydaje się dla Milwaukee całkiem nowym otwarciem.
Harley typu adventure
Choć wielu z nas spodziewało się ciężkiego i niezgrabnego kloca, Harley pokazał coś zupełnie innego – lekki jak na swoją klasę motocykl adventure, wyposażony w wiele nowoczesnych rozwiązań. Do napędu wykorzystano chłodzony cieczą silnik V-twin Revolution Max o zmiennych fazach rozrządu. Jednostka napędowa generuje moc 150 KM oraz nieco ponad 127 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Ile waży Pan America?
Największym zaskoczeniem jest jednak masa motocykla – w stanie suchym waży on 228 kg, to niemal tyle samo co Honda Africa Twin (226). Spodziewaliśmy się tłustego turystyka, a tymczasem okazuje się, że Pan America może całkiem nieźle radzić sobie w terenie.
Co znajdziemy w motocyklu?
Na pokładzie motocykla znalazł się szereg systemów elektronicznych. Począwszy od elektronicznie regulowanego, półaktywnego zawieszenia Showa, przez system poziomujący Adaptive Ride Height (w opcji), który ma możliwość obniżania motocykla dla ułatwiania wsiadania, aż po rozbudowany pakiet elektroniki Cornering Rider Safety Enhancements, obejmujący kilka systemów wspomagających kierowcę, działających także w zakrętach:
- elektronicznie połączone hamulce,
- układ ABS,
- system kontroli trakcji,
- system kontroli poślizgu.
Model Pan America wyposażony jest w siedem trybów jazdy, w tym dwa z możliwością ustawień własnych: Rain (Deszcz), Road (Droga), Sport, Off-Road, Custom Off-Road, Custom A, Custom B. Pan America kosztować ma około 80 tys. zł.