Motocykle segmentu adventure od kilku lat zdobywają coraz większą popularność. Każdy szanujący się producent musi więc mieć w swojej ofercie przynajmniej jedno turystyczne enduro, a wielu ma kilka modeli. Na tego typu motocykl potrzebny jest odpowiedni rodzaj kasku - kask adventure. Czym różni się ten rodzaj od innych i czy rzeczywiście warto go mieć? Pokażemy to na przykładzie Araia Tour-X4, Airoha Commandera oraz .
Przyjęło się dopasowywać kaski nie tylko do głowy, ale także do rodzaju motocykla, którym się poruszamy. Na motocykl turystyczny - kask szczękowy, na klasyka - orzeszek, na skuter - jet, na sporta - integral, na enduro - offroadowy, a na adventura... No właśnie, kaski przeznaczone do tego segmentu są połączeniem cech kasków offrodowych i integralnych. O co w tym chodzi i po co to wszystko?
Czy kask typu adventure ma sens?
Może będzie to zaskoczeniem, ale i tak i nie. Wszystko zależy od stylu jazdy jego użytkownika. Jeżeli swoje turystyczne enduro wykorzystujesz tylko i wyłącznie do jazdy po asfalcie, to możesz sobie darować kaski adventure, bo z ich zbawiennych funkcji terenowych nigdy nie skorzystasz. A na asfalcie nie przydadzą się one wcale, a wręcz będą przeszkadzać. Jeżeli jeździsz po asfalcie, wybierz kask integralny lub szczękowy. Jeżeli jednak zjeżdżasz też w teren, zalety kasku adventure będą nie do przecenienia.
Offrodowe zalety kasku adventure
Po pierwsze kask tego typu ma lepszą wentylację niż kask integralny, większą odległość szczęki od twarzy i rozbudowany wlot szczękowy pozwalający łatwiej oddychać podczas wolnej jazdy w cięższym terenie. Dodatkowo daszek, który na autostradzie tylko przeszkadza i sprawia, że musimy napiąć mocniej mięśnie karku (jeżeli nie schowamy się za szybą czołową naszego motocykla), w terenie osłania nas przed słońcem. To przynosi dwie korzyści - raz, nie oślepia nas jego światło, dwa, nasza twarz jest zawsze w cieniu, czyli jest nam po prostu chłodniej.
To może kask enduro na szosę?
Ojojoj! W tę stronę to zupełnie nie działa. Kask enduro nie nadaje się do użytku szosowego, pomijając już kwestie bezpieczeństwa, czyli delikatniejszą konstrukcję jego skorupy. Jest głośny, jego daszek jest dłuższy, jego powierzchnia jest większa, a kąt nachylenia mniejszy, co powoduje, że dużo przy większej prędkości dużo łatwiej nam go podwieje do góry/do tyłu. Nie ma szyby, więc nie ma możliwości szczelnego zamknięcia go, co spowodowałoby odseparowanie się od warunków atmosferycznych, czy naporu powietrza przy większej prędkości. Brak szyby, to także bardzo rozbudowana wentylacja, przez którą jest w nim po prostu zimno w chłodniejsze dni…
Idealny kompromis - kask adventure
Kask adv to połączenie szosowych zalet kasku integralnego (szczelne zamknięcie, lepsza aerodynamika, mniejszy hałas) z offroadowymi zaletami kasku enduro (chroniący przed słońcem daszek, lepsza wentylacja).
Dodatkowo po demontażu szyby (albo i nawet bez tego), możemy nasz kask adventure uzbroić w gogle, dzięki którym podróżowanie w terenie stanie się jeszcze bezpieczniejsze, przyjemniejsze, a my będziemy czuć się bardziej profesjonalnie. Każdy szanujący się też kask adventure umożliwia zdjęcie daszka i przekształcenie go w ciekawych kształtów kask integralny, a la streetfighter...
Czytaj też: Kask adventure ranking
Jaki kask adventure wybrać?
Na rynku jest wiele modeli, my jednak wymienimy trzy zasługujące na uwagę:
Arai Tour-X4
Na początek niekwestionowany król segmentu, Arai Tour-X4.To kask tak dobrej konstrukcji, że od jego poprzedniej wersji (Tour-X3) różni się praktycznie tylko bardziej rozbudowaną wentylacją, tak zwanymi ventami brwiowymi, czyli dwoma otworami w szybie, które kierują strugi świeżego powietrza do wnętrza kasku. Sam dostępny jest na rynku w niezmienionej formie od przynajmniej dziewięciu lat! To samo mówi za siebie!
Kask oparty jest na wyjątkowo wytrzymałej skorupie z Super Fibre Laminate - kompozytu włókien szklanych, EPS-ie o zmiennej gęstości, superwytrzymałym wizjerze z odpornego na uszkodzenia mechaniczne poliwęglanu. Do tego posiada zapięcie typu podwójne D, wspaniałą wentylację i wygodną, całkowicie wypinaną wyściółkę. Ponadczasowy kształt, fantastyczne malowania, najwyższy poziom bezpieczeństwa i świetna aerodynamika. Od kasku nie można chcieć niczego więcej... Za te dobrodziejstwa z najwyższej półki zapłacić musimy ponad 3000 zł.
Czytaj też: Jaki kask motocyklowy do 500 zł
Airoh Commander
To propozycja dla każdego, kto lubi nietuzinkowe rozwiązania i chce wyróżniać się z tłumu. O skorupie wykonanej z kompozytu o nazwie HPC (połączenie kevlaru i włókien węglowych) można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że jest klasyczna. Jej przetłoczenia, sprawiają, że kask wygląda kosmicznie, ale też dzięki nim ma dużo większą sztywność i to właśnie ten argument, nie kwestie wyglądu, przemawiał za taką, a nie inną budową skorupy Commandera.
Airoh Commander posiada zapięcie podwójne D, wypinaną podpinkę, możliwość demontażu daszka oraz wbudowaną blendę przeciwsłoneczną. Ciekawostką jest to, że na górze kasku można zamontować… dedykowane mocowanie do kamery GoPro. Przy tym kask ten waży jedynie 1400 gramów. Jego cena jest zbliżona do wagi i wynosi 1499 zł.
Bell MX-9 Adventure
zbudowany jest na skorupie z poliwęglanu występującej w trzech rozmiarach. Posiada wypinany daszek, możliwość demontażu szyby, zapięcie podwójne D, wydajną wentylację oraz możliwość wypięcia wyściółki. Od powyższych kasków różni go wbudowany system MIPS, którego celem jest jeszcze lepsza ochrona głowy kierowcy. Jego konstrukcja waży jedynie 1450 gramów. Jest to dobra propozycja dla każdego, kto dysponuje okrągłą kwotą 1000 zł.
Adventure oznacza przygodę! Wybierz kask dla siebie i udaj się w podróż, niech ona będzie twoim celem.
ASSISTANCE I 5 LAT GWARANCJI
Pamiętaj opisane w tekście produkty są objęte bezpłatnym programem 5 lat gwarancji i bezpłatnym programem Assistance.
SPRAWDŹ, GDZIE KUPIĆ
Kupuj z legalnego i bezpiecznego źródła! Sprawdź, które sklepy z oficjalnej sieci dystrybucji oferują wskazane produkty: Lista sklepów