Wszędzie tam, gdzie sięga twoje assistance, nie musisz przesadnie martwić się o awarię motocykla. Jasne, że każda taka sytuacja to stres i spore utrudnienie w podróży, ale umówmy się - za kilkadziesiąt złotych masz gwarancję, że problemem zajmie się ktoś inny.
Gorzej, kiedy nie masz assistance, lub nie obejmuje ono krajów, do których się wybierasz. Jedynym wyjściem jest wtedy przygotować się na najczęstsze problemy, które mogą spotkać cię w drodze. Spakuj narzędzia, trytytki, taśmę naprawczą i kilka innych rzeczy, o których piszemy poniżej - będziesz miał spokojną głowę.
1. Przebita opona
Wszystko zależy, czy twój motocykl wyposażony jest w opony dętkowe czy bezdętkowe. Jeśli bezdętkowe, pomocny będzie zestaw naprawczy, składający się ze sznura wulkanizacyjnego, nabojów ze sprężonym powietrzem i szydła. Niezbędny będzie także multitool, którym nie tylko wyjmiesz gwóźdź, śrubę czy drut, który utkwił w oponie, ale także utniesz wystającą część sznura.
W przypadku opon dętkowych potrzebne będą łyżki, łatki i zapasowe dętki.
2. Padnięty akumulator
Skoro akumulator nagle padł, może to oznaczać zwykle tylko jedno - jest do wymiany. Aby na szybko uruchomić motocykl, przydadzą się albo kable rozruchowe (w motocyklowym rozmiarze), albo powerbank ze starterem. Zwłaszcza to drugie rozwiązanie sprawdza się zaskakująco dobrze - nie wymaga innego pojazdu i może przy okazji ładować komórkę czy kamerę. Trzeba tylko pamiętać o tym, by powerbank był zawsze naładowany.
3. Koniec paliwa
Problem nie tak wcale odległy, jak mogłoby się wydawać. W wielu rejonach Europy odległość między stacjami paliw jest na tyle duża, że można zapomnieć o dotankowaniu. Kiedy silnik zaczyna kaszleć, a potem staje, przyda się zapas, który warto wozić ze sobą. Nie potrzeba wiele – na jednym litrze można zwykle przejechać około 20 km. Jeśli podróżujesz w grupie, wystarczy spakować kawałek (ok. 2 m) węża do paliwa, najlepiej zasyfonowany, żebyś nie musiał próbować jak smakuje benzyna. Dobrym pomysłem jest dobranie węża zgodnego ze średnicą tego, który masz w motocyklu – w razie awarii masz część zapasową.
4. Złamana klamka/dźwignia
Idealnie byłoby mieć zapasową klamkę, ale kto z nas wozi takie rzeczy? Jeśli pamiętałeś o zabraniu trytytek i taśmy naprawczej, brakującą część klamki możesz zastąpić kluczem płaskim, śrubokrętem lub nawet kawałkiem patyka przymocowanym do tego, co z klamki zostało.
Jako tymczasowa reperaturka dźwigni zmiany biegów lub hamulca nożnego sprawdzi się klucz imbusowy, albo mały klucz nasadowy dokładnie przymocowany trytytkami i taśmą naprawczą.
5. Połamane plastiki
Tutaj sprawa jest zwykle bardzo prosta - nic tak nie naprawia pękniętych plastików w trasie, jak taśma naprawcza, zwana gaferem.
6. Dziury w silniku/skrzyni
Takie problemy też się niestety zdarzają – najczęściej w motocyklach z wystającymi na boki cylindrami. Na okazję takiej awarii warto wozić ze sobą zestaw kleju epoksydowego dwuskładnikowego. W przypadku większego otworu bądź kreatywny – czasem wystarczy kawałek puszki po piwie, znaleziony na poboczu płaski kamień lub fragment blachy. Przyklej to w miejsce wycieku i porządnie zaklej wokół klejem. Ubytek oleju trzeba uzupełnić!
