Wprowadzenie opłaty emisyjnej przewiduje przegłosowana właśnie ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Będzie to kolejny, po akcyzie, opłacie paliwowej i VAT podatek pobierany od kierowców wraz z każdym zatankowanym litrem paliwa.
Oficjalnie opłata emisyjna ma zostać przeznaczona na walkę z zanieczyszczeniem środowiska powodowanym przez samochody, oraz na rozwój transportu opartego na paliwach alternatywnych - wodorze i elektryczności. Rząd przewiduje, że uda się w ten sposób pozyskać około 2 mld zł, które trafią do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Funduszu Niskoemisyjnego Transportu.
Urzędnicy zapewniają, że opłata nie wpłynie na ceny paliw, jednak trudno w te zapewnienia uwierzyć kiedy ceny paliw wzrastają nawet bez wyraźnych powodów.